PlayStation 4 – warto kupić?
Konsola PlayStation na rynku zadebiutowała w roku 1994 – najpierw zrobiła furorę w Japonii, a później szaleństwo ogarnęło cały świat. Nie tak dawno temu miejsce miała premiera czwartej już generacji tego niezwykle popularnego urządzenia. Czy warto udać się do sklepu z niemałym plikiem banknotów w dłoni, by nabyć nową konsolę do Sony? Cóż, niestety nie ma jednej odpowiedzi na to pytanie.
Fakt, że konsola w tym momencie to obiekt pożądania niemal każdego gracza na świecie powoduje, że może to nieco rozmyć faktyczny obraz sytuacji – pamiętać bowiem należy, że zaraz po premierze konsole cierpią na wiele tak zwanych błędów młodości. Są to najczęściej drobnostki, które skutecznie uniemożliwiają korzystanie ze wszystkich funkcji konsoli. Poza tym niektóre obiecane przez twórców możliwości startują dopiero w kilka tygodni po premierze. Nie należy też zapominać o tak oczywistej kwestii, jak fakt, że w chwilę po zakupie każdy chce sprawdzić swój nowy nabytek – wiąże się to z potężnymi obciążeniami na łączach.
Z drugiej jednak strony stoi potężna machina marketingowa, która wmawia każdemu, że zakup tejże konsoli to absolutny, tegoroczny must have. Nie należy się zatem dziwić, że PS4 chce mieć niemal każdy – nieważne, czy młody, czy stary. Smaczku całej tej sytuacji dodaje fakt, że konsola ma niezwykle mocny zestaw startowy – już w dniu premiery konsoli było ( jest) z czego wybierać, a kolejne wielkie tytuły czekają w kolejce, by znaleźć drogę do nabywców. Interes zatem kręci się w najlepsze.
Osobiście radzę jednak… wstrzymać się nieco z zakupem. Domyślam się, że tam gdzie rządzą emocje o przemyślane wybory trudno. Pamiętać jednak należy, że Sony ma mocnego konkurenta w postaci Microsoftu i konsoli Xbox One. Co prawda nas, Polaków, na razie to nie dotyczy (MS zdecydował, że w Polsce One na razie oficjalnie sprzedawany nie będzie) ale niebawem będzie już wiadomo, które urządzenie bardziej opłaca się kupić.