Najniebezpieczniejsze miejsca w Internecie
Myślisz że jesteś w sieci bezpieczny, bo nikt nie może wyciągnąć rąk przez ekran i zacząć cię dusić? Pomyśl jeszcze raz, ponieważ codzienne przeglądanie można porównać do spacerku po polu minowym. To, że jeszcze nie wdepnąłeś w żaden ładunek wybuchowy, wcale nie oznacza, że go tam wcale nie ma.
Torrenty
Ulubione kino każdego internauty kryje w sobie wiele nieprzyjemnych niespodzianek, spośród których fałszywe ściąganie należy do najmniej szkodliwych. Ze względu na zgodę na pobieranie plików, a także masowość ich wymiany, na mało uważnych czekają tony złośliwego oprogramowania. Co prawda społeczność sieciowych piratów szuka na bieżąco ukrytych zagrożeń (zawsze warto czytać komentarze), jednak nie zalecamy korzystania z tych stron. Poza tym są nielegalne!
Fałszywe oprogramowanie antywirusowe
Przyznajmy, wirus ubierający się w skórę programu walczącego z zagrożeniem to zwykła bezczelność. Oszuści nie cofną się przed niczym, dlatego nie ufajmy żadnym powiadomieniom o zarażeniu komputera, które nie pochodzą od zainstalowanego przez nas oprogramowania.
Można tu podstawić każde inne medium społecznościowe, bez znaczenia, ponieważ zagrożenie nie kryje się w zabezpieczenia serwisu, lecz nas samych. Zainteresowani obrazkiem lub tekstem, klikamy bezwiednie, padając łupem internetowych wyzyskiwaczy. Wysyłane z naszego konta kretyńskie powiadomienia to najmniejszy problem, nasz komputer może posłużyć do dalszego zarażania i nielegalnych transakcji. Dlatego zanim zrobimy cokolwiek w mediach społecznościowych warto zawsze zadać sobie pytanie: „czy zrobiłby to człowiek głupi?” Jeśli odpowiedź jest twierdząca, odpuśćmy sobie.
Serwisy hostujace obrazy
Nawet niewinny obrazek może zawierać linie, które zarażą nasz komputer i zamienią go w zombie rodem z filmów Johna Romero. Dlatego uważajmy na wszelkie linki do zewnętrznych serwisów przetrzymujących zdjęcia, otwierając tylko te, których nadawców jesteśmy pewni.
Banki
Co? Nie dość, że pobierają niesłuszną opłatę za prowadzenie konta, to jeszcze chcą nas oszukiwać? Spokojnie, chodzi o fałszywe strony banków, odtworzone nieraz z niebywałą pieczołowitością, a czekające na nasz dane. Dlatego lepiej dokładnie sprawdzać nadawcę, podającego się za naszą instytucję finansową. Albo robić jak prawdziwi twardziele i ignorować korespondencję z banku od początku do końca.
Wyszukiwanie
Wirusy i inne nieprzyjemności czasami nie muszą nas szukać, wystarczy że wprowadzimy nieodpowiednią kombinację słów. Uważajmy więc, szczególnie podczas poszukiwań zdjęć znanych osób, darmowych usług i, co tu kryć, pornografii, którą za cel bierze niezliczona rzesza oszustów.
Tak naprawdę zagrożenie czai się na każdym kroku, zwłaszcza, że nie możemy cieszyć się praktycznie żadną anonimowością. Jak temu zaradzić? Zabezpieczenia, blokady reklam, bezpieczna przeglądarka i rozsądek. Albo przeprowadzka do chaty z kominem w Bieszczadach.