Koniec z nieprawdziwymi ofertami dostawców Internetu

21.09.2012 by

Koniec z nieprawdziwymi ofertami dostawców Internetu

Wszyscy dostawcy Internetu lubią reklamować się przy pomocy obietnic o bardzo szybkim łączu. Obietnic, które niestety często tylko obietnicami pozostają, bo takich prędkości, jakimi się nas kusi, nigdy nasz Internet osiąga, a dostawca zapewnia, że w reklamie podawali tylko prędkość maksymalną. Teraz praktykom takim ma zamiar położyć kres Urząd Komunikacji Elektronicznej .

UKE zapowiada, że trwają właśnie prace nad odpowiednią ustawą, która wymusiłaby na dostawcach reklamowanie swoich usług zgodne ze stanem rzeczywistym. Prace spowodowane są przez to, że często różnica między reklamowaną prędkością Internetu a rzeczywistymi osiągami łącza okazują się naprawdę duże. Teraz ma się to zmienić.

Po pierwsze, dostawcy będą musieli zapewnić prędkość minimalną nie mniejszą niż 90% tej, którą oferują w reklamie. Poniżej tego poziomu nie będą mogli zejść pod groźbą kar nakładanych przez UKE.

Po drugie, wprowadzony zostanie mechanizm kontroli, na podstawie którego kary będą nakładane. Jeżeli dostawca będzie podawał do publicznej wiadomości prędkość swojego łącza, to UKE będzie miało prawo zażądać opisu sposobu, w jaki pomiaru dokonano, i w razie wątpliwości zarządzić własny pomiar. Jeśli okaże się, że reklama zawiera fałszywe informacje, to dostawca będzie miał obowiązek zmienić ofertę albo zwiększyć przepustowość łącza. W wypadku niezastosowania się czekają go kary finansowe.

Ponadto UKE zaproponowało również memorandum, które mieliby zaakceptować wszyscy operatorzy i dostawcy, a które miałoby zawierać uniwersalny sposób ocen usług przez nich świadczonych. Wśród parametrów branych pod uwagę byłyby na przykład: czasy: oczekiwania na podłączenie do sieci telekomunikacyjnej, oczekiwania na połączenie z konsultantem na infolinii, usunięcia usterek, opóźnień w łączeniu z witrynami oraz wskaźnik poprawności faktur i prędkość transmisji danych. Póki co najwięksi polscy operatorzy zapewniają, że podpiszą memorandum i będą się stosować do jego postanowień i regulacji. Najprawdopodobniej jego ostateczny tekst, uzgodniony już z wieloma instytucjami, zostanie opublikowany dziś, tj. 21 września, podpisanie przez wszystkie strony odbyć by się mogło w miesiąc później.

<

Related Posts

Share This